Rekolekcje z J .Vanier - Konferencja1 - ,,Jezus przemienia nasze serca"

Spis treści

Konferencja 1 Mowa jest bardzo ważna. Język jest sprawą niezwykle ważną. Potrzebuję Agnieszki, bo nie znam dobrze języka polskiego. Potrzebujemy siebie nawzajem. Ale nasza mowa polega również na porozumiewaniu się z Bogiem. Ważne jest, co Bóg mówi do Ciebie. Jak słuchać Boga? Wcale nie jest najważniejsze moje słowo, ale ważne jest to, abyście słuchali Jezusa. Zapraszam, abyście byli uwrażliwieni na to, co Jezus mówi do was. Czego potrzebujecie dzisiaj? Co Bóg mówi do naszego świata dzisiaj. Ja jestem,, dzieckiem" Jana Pawła II. L'Arche i Wiara i Światło są ,,dziećmi" Jana Pawła II. Jan Paweł II miał wizję. Ciągle trzeba badać proroctwa Jana Pawła II. Żyjemy w świecie, który się zmienia . W Polsce wiele się zmienia. Wczoraj byłem w Obozie Koncentracyjnym w Oświęcimiu. Wojna, okres komunizmu, solidarność ,wybór Jana Pawła II, stan wojenny, Europa…. Kim jesteście dzisiaj? Co Jezus mówi do Was? Młodzi ludzie się zmieniają. Nasza rzeczywistość się zmienia. Gdzie w tym wszystkim jest Bóg? Co dla mnie dzisiaj jest ważne, co jest na pierwszym miejscu? Trzeba patrzeć na Jezusa. Jezus jest dla mnie prawdziwym wzorem. Spójrzmy w Ewangelię św. Jana.. Są dwie cechy charakterystyczne dla obecnego świata : wojna i nierówność ! Żyjemy w świecie pogrążonym w wojnie . Atomowe zagrożenie, wojna w Iraku, cała sytuacja na Bliskim Wschodzie, Indie, Pakistan, Korea Pn… Nie powinniśmy się zachowywać jak strusie. W r. 1950, gdy opuściłem Marynarkę Wojenną należałem do grupy idealistycznej młodzieży. Wierzyliśmy, że wojna już nigdy nie będzie miała miejsca. Drugą cechą dzisiejszego świata jest nierówność. Istnieje nierówność między bogatym a ubogim. Dochodzimy do tego, że ten kontrast może spowodować wielki wybuch . Przepaść między bogatymi a biednymi rodzi wojny. Między biedą a wojną istnieje związek. Ubóstwo bowiem rodzi agresję. Co Bóg mówi nam przez to? Ewangelia św. Jana uczy nas przemiany i objaśnia nam, w jaki sposób Jezus wzywa nas do przemiany. Wiecie, że na początku uczniowie zaczęli z Jezusem życie idealistyczne. Uważali, że Jezus jest kimś wielkim, który czyni cuda, że dzięki Jezusowi wygrają wojny. Później odkryli, że Jezusowi nie chodzi o to, aby wyzwolić Żydów z niewoli rzymskiej, ale o to, aby przemienić serca wrogów. Jezus przyszedł dla przemiany serc. I to jest całkiem inna wizja. Jezus przyszedł dla Twojej osobistej przemiany. Musisz sobie postawić pytanie: Czego się boisz? Czego najbardziej się boisz? Boisz się tego, że nie będziesz kochany, boisz się odrzucenia, śmierci, cierpienia… Jan Paweł II, na początku swego pontyfikatu, mówił : Nie lękajcie się! Czego ty się boisz? Ja mam 78 lat. Spotykam bardzo dużo ludzi, którzy nie mają zaufania do siebie, nie wiedzą, że są ważni w oczach Boga. . Ufają Bogu, a nie ufają sobie. Czy to jest możliwe? Jezus mówi do mnie: jesteś bardzo ważny, masz wartość, potrzebuję cię. Bogu zależy na tym, aby uwolnić nas od wszystkich negatywnych odczuć, które tkwią w naszych sercach. Bóg zapewnia, że możemy dynamicznie działać mając moc Ducha św. Bóg potrzebuje ciebie. To była tajemnica Maryi przy Zwiastowaniu, kiedy powiedziała Archaniołowi Gabrielowi : TAK! To umożliwiło wcielenie. Bóg pragnie zamieszkać w naszym sercu. Jezus mówi, że jeśli ktoś mnie miłuje, to zachowa moje słowa. Jesteśmy powołani do tego, by być mieszkaniem Boga, obecnością Boga. Otwieram moje serce, by przyjąć Jezusa. Nie mogę kochać tak, jak Jezus jeżeli nie przyjmę Ducha św. który przemieni moje serce z kamiennego, w serce z ciała. Ale Bóg bez mojej zgody nie zrobi tego. Wracam do Ewangelii św. Jana. Przed wszystkim było Słowo. Słowo było u Boga, było w komunii z Bogiem. Słowo było Bogiem! Na początku była miłość, była komunia a później wszystko się zmieniło, nastąpiło rozbicie, zazdrość. Wyrosły mury między ludźmi. Na ziemi pojawiło się tyle agresji, tyle nienawiści, tyle podziałów. Ale Bóg ma wizję ludzkości. Bóg powołał Noego, aby zbudował Arkę, aby ludzkość ocalała. Później Bóg powołał Abrahama. Jan Paweł II dał nam swoją wizję. Jeśli będziemy słuchać ludzi słabych, wykluczonych z powodu swojej słabości, to te osoby objawią nową wizję Boga. Osoby z upośledzeniem są posłańcami Boga, którzy mają objawić wizję nowego świata, która zmierza do miłości i wzajemnej pomocy. Ubodzy, ludzie słabi, to nowi prorocy. O ile wsłuchujemy się w ludzi słabych, oni kierują nas na drogi pojednania. W Prologu Ewangelii św. Jana jest mowa o tym , że istnieją ciemności , ale istnieje też Słowo, które objawia, że istnieje Bóg. Odkrywamy, że Jezus przyszedł nie jako silny, ale odkrywamy, że Jezus był kimś małym, podatnym na zranienia. Podczas Wieczerzy Jezus ukląkł i umył nogi swoim uczniom. Wiemy, jaka była reakcja Piotra. Cóż to za Bóg, który klęka? Jezus chce powiedzieć każdemu z nas: Chcę żebyś wstał, żebyś odzyskał zaufanie do samego siebie. Jesteś powołany do tego, abyś głosił dobrą nowinę wobec wojen. Wstań, zaufaj swojemu powołaniu. Masz misję do spełnienia. Odłóż swoją depresję, swoje smutki. Jezus mówi: przyszedłem, abyś odkrył kim jesteś we wspólnocie Arki, Wiary i Światła , wspólnocie Kościoła lub jeszcze innej, większej wspólnocie. Do tego potrzebna była kobieta, która powiedziała TAK, aby Słowo mogło stać się ciałem w Jej ciele. Jezus musiał się stać malutki i przeżyć 9 miesięcy pod sercem kobiety, później, przez wiele lat żyć w ukryciu, aby Maryja Go wychowała. Jezus stał się bardzo mały również wtedy, gdy Go krzyżowali. Słowo stało się ciałem, aby wprowadzić nas w tajemnicę miłości. Człowiek został stworzony nie po to, aby być kimś potężnym, ale po to , aby będąc kobietą lub mężczyzną żył w komunii. Aby zmniejszać przepaść między bogatymi i biednymi. Aby budować jedność. Historia ludzkości to historia silnych, która niszczy słabych, bogatych co ciemiężą ubogich. Całe dzieło Jezusa polega na budowaniu jedności, aby przyjąć ubogiego, aby sprawić, żeby nasz świat stanowił ciało, a nie piramidę z silnymi na szczycie, a słabymi, chorymi psychicznie, niepełnosprawnymi i ludźmi w podeszłym wieku na samym dole. Jezus chce, aby każdy miał swoje miejsce w ciele. To jest wizja Arki i WiŚ , która odpowiada wizji zawartej w Liście do Koryntian, gdzie porównuje się ludzi do części ciała. Te części ciała, które ukrywamy są niezbędne i bardzo potrzebne dla ciała. Jest to niezwykła wizja. Najsłabsi mają w niej swoje miejsce. W Arce i WiŚ jesteśmy powołani do uwidocznienia tej wizji. Aby piramida przemieniła się w ciało trzeba czasu. To jest wizja Jezusa. Każdy z nas jest powołany do tego, aby znaleźć miejsce w swojej wspólnocie. Bóg potrzebuje ciebie z twoimi darami i słabościami. Jezus potrzebuje ciebie, aby dobra nowina rozpowszechniła się, aby nie kierował nami strach, aby pojawiło się zaufanie do samych siebie we wspólnotach, w Kościele, w wielkich pozytywnych ruchach… Jezus mówi:,, Stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. " Wspólny posiłek oznaczał przyjaźń, zawiązanie przyjaźni. ,, Jeśli mnie usłyszysz ( często nie słyszę; mam swoje plany, swoje lęki…) i drzwi otworzysz, ja wejdę do środka…" ,,Ufam Tobie" mówimy do Jezusa. Ale Jezus też mówi do mnie : ufam tobie i chcę zamieszkać w tobie.